Ruiny zamku w Kole - Koło

Basia S.

Przy okazji można zjechać z trasy aby zobaczyć riuny zamku w Kole, jednak nie jest to coś co robi duże wrażenie. Myślę, że obiekt może pięknie wyglądać wiosną bądź jesienią, jednak mokrą zimą szybkie obejście i dalej w drogę.

Paweł M.

Piękne miejsce z ciekawą historią , polecam odwiedzić. Potężna budowla i grube mury , gdy się ją zobaczy na żywo to dopiero robi wrażenie.

Paweł H.

Oto propozycja opinii:

Ruiny zamku w Kole to klimatyczne miejsce z bogatą historią. Choć z samej warowni pozostało niewiele, warto tu zajrzeć, żeby poczuć średniowieczny klimat i podziwiać malownicze położenie nad Wartą. Miejsce idealne na krótki spacer, szczególnie przy zachodzie słońca, kiedy ruiny nabierają tajemniczego uroku. Dobrze byłoby, gdyby w przyszłości zadbano o lepsze oznakowanie i tablice informacyjne, które pozwoliłyby lepiej poznać historię tego miejsca. Obecnie jest dostępna tylko jedna z ogolna informacja.

Marcin J.

Ruiny średniowiecznego zamku, które warto odwiedzić. Niestety droga do zamku dla niskiego auta to problem. Uważam że takie miejsca powinny być bardziej rozreklamowane i zdecydowanie powinien być lepszy dojazd. Sam w sobie zamek a raczej ruiny wyglądają fajnie, taki zamek powinien być atrakcją turystyczne miasta. Widać że coś się zaczyna dziać, ale to zdecydowanie za mało, może kiedyś doczeka się odbudowy bo na pewno warto. Sama w sobie wieża a raczej wejście na nią byłaby już atrakcją.

Pjoter U.

Na zachodnim brzegu Warty w odległości kilometra od miasta znajdują się ruiny zamku królewskiego.
Został wzniesiony około roku 1362 za czasów króla Kazimierza Wielkiego. Jego zadaniem była ochrona środkowej Wielkopolski przed najgroźniejszym wówczas wrogiem Polski Zakonem Krzyżackim.
Jako typowy zamek nizinny zbudowany został na planie prostokąta. Otoczony był czworobokiem masywnych ceglanych murów usadowionych na kamiennym fundamencie. Mury były zwieńczone blankami ze strzelnicami wzdłuż których biegł ganek dla straży.
Wysoka 40 metrowa cylindryczna wieża u podstawy czworoboczna strzegła warowni od strony największego zagrożenia.
Stojące wewnątrz zamku na obszernym dziedzińcu budynki usytuowane były wzdłuż muru od strony Warty.
W roku 1452 kolska twierdza była miejscem spotkania króla Kazimierza Jagiellończyka z przedstawicielami Związku Jaszczurczego w celu wzniecenia buntu przeciw Krzyżakom. W miarę jednak zmniejszania się zagrożenia ze strony Zakonu oraz coraz większego znaczenia artylerii w działaniach wojennych zamek zaczął powoli tracić swe militarne znaczenie. Będąc typową średniowieczną warownią nie przystosowaną do użycia broni palnej już pod konie XVI wieku zaczął popadać w ruinę. Do zupełnego upadku przyczynili się Szwedzi podczas „potopu” oraz prowadzone w późniejszych wiekach rozbiórki.
W tym narożniku znajdowała się pierwotna wieża mieszkalno - obronna z czasów Łokietka. Parter zajmowały dwie izby, w tym jedna prawdopodobnie ze studnią.
Podania ludowe mówią o głębokich podziemiach pod zamkiem. Podobno na początku XX wieku penetrowali je mieszczanie kolscy. Spodziewali się natrafić na kosztowności, ale jedyne co odnaleźli to dwie beczki wina.

Łukasz A. D. (.

Zlokalizowany nad samą Wartą.
Trwała, piękna ruina

Michal K.

Bardzo ładne ruiny, przepięknie położone nad rzeką Wartą

AK -. 4. (.

Fantastyczne miejsce, obecnie częściowo ogrodzone taśmą ponieważ niedługo rozpocznie się remont i zabezpieczenie obiektu przed dalszą destrukcją, dostali dofinansowanie